Mowa nienawiści

Tak mnie dopadła ta patologia, bo stanąłem w obronie lekarki i pokazałem swój wizerunek, który został powielony, potem, przez udostępniających.

Wrzuciłem ich wszystkich do moich archiwów osobliwości z napisem "ameby". Oglądałem sobie te i tych, którzy ukrywając swoją tożsamość poprawiają sobie nastrój i rekompensując nieudane życie, srają u innych na wycieraczki i mówiąc, że śmierdzi.

Jestem weteranem potyczek z pisem, zanim to jeszcze stało się modne i wiele już pomyj na mnie wylano, nie blokuję na ogół takich ludzi, bo jednak chcę, aby czytali to co piszę i komentowali.

Nie dlatego, że "prawdziwa cnota, krytyk się nie boi", ale dlatego, żeby moi czytelnicy i odwiedzający, czytali, jakie to są prawdziwe dzbany.

Ci ludzie naprawdę wierzą w to, że smugi kondensacyjne samolotów są po to by rządzić ludźmi.

Ciekawe, jak rządzono ludźmi zanim wynaleziono odrzutowce?

Nie podpowiadajcie, wiem!

Kupy wielbłądów, to są starożytne chemtrials.

Ale wracając do obrońców życia, poszukiwałem u nich dowodu na to, że naprawdę, nie są tylko ideowymi zadymiarzami, lecz dzieci w ich monogamicznych związkach sypią się, jak łupież wiecznego kawalera Kaczyńskiego, a tu nic, raczej jedno dziecko i to zrobione na szybko po imprezie w remizji, do tego wychowuje je młoda matka, która już drugi raz tego błędu nie popełni.

Takie to podbicie ideologiczne tych co na lekarkę, na mnie, na Was, mówią językiem nienawiści i nietolerancji dla innych, a cyniczny braun, wykorzystując nastroje, stara się zdobyć 0,03 punktu procentowego.

Dlaczego rzeczony braun, nie dokonał zatrzymania obywatelskiego z pomocą swoich zwolenników kiboli, kamer i dziennikarzy, kiedy zginęła rodzina jadąca samochodem, zabita przez kierowcę, który przekraczając wszelkie wyobrażalne bariery po prostu bezrefleksyjnie zabił trójkę ludzi bo chciał się pościgać szybką bryką.

Szczucie niejednokrotnie kończyło się tragedią, powtarzać to będę aż do końca pisu, godków, braunów, oskarków i ziobrystów.

Prezydent Gdańska już nie pocałuje żony na dobranoc, młody Mikołaj już nie przytuli matki.

Pisałem to już kiedyś, ta nienawiść doprowadziła do tego, że jedni ludzie tatuowali innym ludziom numery na przedramieniu, bo uważali ich za gorszy sort, niewarty życia.

[CC] Romuald Kulesz

Mowa nienawiści (tytuł WK)

Tak mnie dopadła ta patologia, bo stanąłem w obronie lekarki i pokazałem swój wizerunek, który został powielony, potem, przez udostępniających.

Wrzuciłem ich wszystkich do moich archiwów osobliwości z napisem "ameby". Oglądałem sobie te i tych, którzy ukrywając swoją tożsamość poprawiają sobie nastrój i rekompensując nieudane życie, srają u innych na wycieraczki i mówiąc, że śmierdzi.

Jestem weteranem potyczek z pisem, zanim to jeszcze stało się modne i wiele już pomyj na mnie wylano, nie blokuję na ogół takich ludzi, bo jednak chcę, aby czytali to co piszę i komentowali.

Nie dlatego, że "prawdziwa cnota, krytyk się nie boi", ale dlatego, żeby moi czytelnicy i odwiedzający, czytali, jakie to są prawdziwe dzbany.

Ci ludzie naprawdę wierzą w to, że smugi kondensacyjne samolotów są po to by rządzić ludźmi.

Ciekawe, jak rządzono ludźmi zanim wynaleziono odrzutowce?

Nie podpowiadajcie, wiem!

Kupy wielbłądów, to są starożytne chemtrials.

Ale wracając do obrońców życia, poszukiwałem u nich dowodu na to, że naprawdę, nie są tylko ideowymi zadymiarzami, lecz dzieci w ich monogamicznych związkach sypią się, jak łupież wiecznego kawalera Kaczyńskiego, a tu nic, raczej jedno dziecko i to zrobione na szybko po imprezie w remizji, do tego wychowuje je młoda matka, która już drugi raz tego błędu nie popełni.

Takie to podbicie ideologiczne tych co na lekarkę, na mnie, na Was, mówią językiem nienawiści i nietolerancji dla innych, a cyniczny braun, wykorzystując nastroje, stara się zdobyć 0,03 punktu procentowego.

Dlaczego rzeczony braun, nie dokonał zatrzymania obywatelskiego z pomocą swoich zwolenników kiboli, kamer i dziennikarzy, kiedy zginęła rodzina jadąca samochodem, zabita przez kierowcę, który przekraczając wszelkie wyobrażalne bariery po prostu bezrefleksyjnie zabił trójkę ludzi bo chciał się pościgać szybką bryką.

Szczucie niejednokrotnie kończyło się tragedią, powtarzać to będę aż do końca pisu, godków, braunów, oskarków i ziobrystów.

Prezydent Gdańska już nie pocałuje żony na dobranoc, młody Mikołaj już nie przytuli matki.

Pisałem to już kiedyś, ta nienawiść doprowadziła do tego, że jedni ludzie tatuowali innym ludziom numery na przedramieniu, bo uważali ich za gorszy sort, niewarty życia.

[CC] Romuald Kulesz
(20-04-2025 / 730)

Pobierz PDF Wydrukuj