Nasz naród wykazuje nieprawdopodobną cierpliwość i wyrozumiałość. Codziennie stykamy się z dowodami przekrętów, szalbierstw, monstrualnych kłamstw, aktów bezdennej głupoty państwowych urzędników i drwiny ze zwykłego, ludzkiego poczucia prawa i sprawiedliwości, jakich dopuszczają się wszyscy, ale to wszyscy, bez wyjątku - od samego wielkiego, choć karłowatego patogena poczynając, na najniższych szczeblach pisowskiej drabiny kończąc - członkowie przestępczej organizacji, działającej pod kryptonimem PiS.
A MY NIC!
Spokojnie się temu procesowi okradania i niszczenia naszego państwa i przyszłości naszych następców przyglądamy.
Po madryckich występach oszusta i neofaszysty pełniącego funkcję polskiego premiera, dzisiaj sąd apelacyjny przypomina o przestępczym działaniu psychopaty, który jakby nigdy nic pobił już wszystkie, kto wie, czy nie światowe, rekordy długości zasiadania na urzędzie ministra... SPRAWIEDLIWOŚCI!
Pomyślmy tylko przez chwilę: człowiek, który przez opieszałość i jakąś taką poczciwość posłów poprzedniej kadencji, uniknął Trybunału Stanu za szalbierstwa, jakich się dopuścił w ciągu zaledwie dwóch lat pełnienia tej funkcji w czasie nieszczęśliwego, epizodu rządów Kaczyńskiego, jest dzisiaj najdłużej urzędującym ministrem SPRA-WIE-DLI-WO-ŚCI!
Człowiek, który każdego dnia:
- niszczy praworządność;
- usiłuje odebrać sędziom ich niezawisłość;
- dąży do dyktowania sądom wyroków zgodnych z jego patologicznymi życzeniami;
- urąga nie tylko rozumowi, ale i zwykłemu poczuciu przyzwoitości;
- chce wyrwać Polskę z najlepszych w historii sojuszy;
- jawnie zmierza do ogłupienia i zubożenia polskiego społeczeństwa;
- działa ramię w ramię z ekstremistami ciemnoty i fundamentalistycznego zacofania.
Ten człowiek, jakby nigdy nic, jako PROKURATOR GENERALNY wstrzymuje SĄDOWY NAKAZ opublikowania wyników badań katastrofy smoleńskiej, wykonanych przez zagranicznych ekspertów na zlecenie - UWAGA! - podległej mu prokuratury!
Czy ktoś ma jakieś wątpliwości, dlaczego to robi? Dlaczego nie chce opublikowania prawdy?! Nie widzę, nie słyszę!
To dlaczego - do jasnej cholery! - ten człowiek, który każdym swoim gestem, grymasem twarzy, zaróżowionymi policzkami; specyficznym, udającym zamaszystość krokiem i każdym swoim kłamliwym, a często histerycznym wystąpieniem w otoczeniu jeszcze głupszych niż on sam miernych i nędznych krętaczy, potwierdza swoją PSYCHOPATIĘ, wciąż pozostaje najdłużej w historii Polski urzędującym ministrem SPRAWIEDLIWOŚCI?!
Trudno już nawet powiedzieć na co konkretnie czekamy.
Czy może czekamy aż ta przestępcza władza ze skazanym prawomocnym wyrokiem ministrem spraw wewnętrznych; z bezwolnym ministrem obrony; marionetkowym prezydentem; uznanym sądownie za kłamcę premierem; zastępami rażących bezprzykładną głupotą i chamstwem wysokich funkcjonariuszy państwowych, jak: Sasin, Suski, Kowalski, Ozdoba, Pawłowicz, Piotrowicz i setki, setki im podobnych, uformują oddziały złożone z równie nieprzyzwoitych jak oni siepaczy, żeby nie tylko sfałszować, ale po prostu, jak Łukaszenka, podyktować nam wyniki najbliższych wyborów?
Już słyszę, że przesadzam, że jestem zbyt napastliwy, że samym "antypisem" niczego nie zwojujemy, że u nas nie może być tak, jak u sąsiadów, bo chroni nas uczestnictwo w Unii, bo jesteśmy w NATO, bo to, bo tamto.
Tylko przypominam, że jeszcze niedawno mówiliśmy i myśleliśmy, że wojna u nas - w środku Europy - jest po prostu niemożliwa.
[CC] Michał OsiecimskiNasz naród wykazuje nieprawdopodobną cierpliwość i wyrozumiałość. Codziennie stykamy się z dowodami przekrętów, szalbierstw, monstrualnych kłamstw, aktów bezdennej głupoty państwowych urzędników i drwiny ze zwykłego, ludzkiego poczucia prawa i sprawiedliwości, jakich dopuszczają się wszyscy, ale to wszyscy, bez wyjątku - od samego wielkiego, choć karłowatego patogena poczynając, na najniższych szczeblach pisowskiej drabiny kończąc - członkowie przestępczej organizacji, działającej pod kryptonimem PiS.
A MY NIC!
Spokojnie się temu procesowi okradania i niszczenia naszego państwa i przyszłości naszych następców przyglądamy.
Po madryckich występach oszusta i neofaszysty pełniącego funkcję polskiego premiera, dzisiaj sąd apelacyjny przypomina o przestępczym działaniu psychopaty, który jakby nigdy nic pobił już wszystkie, kto wie, czy nie światowe, rekordy długości zasiadania na urzędzie ministra... SPRAWIEDLIWOŚCI!
Pomyślmy tylko przez chwilę: człowiek, który przez opieszałość i jakąś taką poczciwość posłów poprzedniej kadencji, uniknął Trybunału Stanu za szalbierstwa, jakich się dopuścił w ciągu zaledwie dwóch lat pełnienia tej funkcji w czasie nieszczęśliwego, epizodu rządów Kaczyńskiego, jest dzisiaj najdłużej urzędującym ministrem SPRA-WIE-DLI-WO-ŚCI!
Człowiek, który każdego dnia:
- niszczy praworządność;
- usiłuje odebrać sędziom ich niezawisłość;
- dąży do dyktowania sądom wyroków zgodnych z jego patologicznymi życzeniami;
- urąga nie tylko rozumowi, ale i zwykłemu poczuciu przyzwoitości;
- chce wyrwać Polskę z najlepszych w historii sojuszy;
- jawnie zmierza do ogłupienia i zubożenia polskiego społeczeństwa;
- działa ramię w ramię z ekstremistami ciemnoty i fundamentalistycznego zacofania.
Ten człowiek, jakby nigdy nic, jako PROKURATOR GENERALNY wstrzymuje SĄDOWY NAKAZ opublikowania wyników badań katastrofy smoleńskiej, wykonanych przez zagranicznych ekspertów na zlecenie - UWAGA! - podległej mu prokuratury!
Czy ktoś ma jakieś wątpliwości, dlaczego to robi? Dlaczego nie chce opublikowania prawdy?! Nie widzę, nie słyszę!
To dlaczego - do jasnej cholery! - ten człowiek, który każdym swoim gestem, grymasem twarzy, zaróżowionymi policzkami; specyficznym, udającym zamaszystość krokiem i każdym swoim kłamliwym, a często histerycznym wystąpieniem w otoczeniu jeszcze głupszych niż on sam miernych i nędznych krętaczy, potwierdza swoją PSYCHOPATIĘ, wciąż pozostaje najdłużej w historii Polski urzędującym ministrem SPRAWIEDLIWOŚCI?!
Trudno już nawet powiedzieć na co konkretnie czekamy.
Czy może czekamy aż ta przestępcza władza ze skazanym prawomocnym wyrokiem ministrem spraw wewnętrznych; z bezwolnym ministrem obrony; marionetkowym prezydentem; uznanym sądownie za kłamcę premierem; zastępami rażących bezprzykładną głupotą i chamstwem wysokich funkcjonariuszy państwowych, jak: Sasin, Suski, Kowalski, Ozdoba, Pawłowicz, Piotrowicz i setki, setki im podobnych, uformują oddziały złożone z równie nieprzyzwoitych jak oni siepaczy, żeby nie tylko sfałszować, ale po prostu, jak Łukaszenka, podyktować nam wyniki najbliższych wyborów?
Już słyszę, że przesadzam, że jestem zbyt napastliwy, że samym "antypisem" niczego nie zwojujemy, że u nas nie może być tak, jak u sąsiadów, bo chroni nas uczestnictwo w Unii, bo jesteśmy w NATO, bo to, bo tamto.
Tylko przypominam, że jeszcze niedawno mówiliśmy i myśleliśmy, że wojna u nas - w środku Europy - jest po prostu niemożliwa.
[CC] Michał Osiecimski