Lecimy już w gęstej mgle, czekam na zderzenie z brzozą, bo o bezpiecznym wylądowaniu już nie ma mowy.
Kaczyński z biskupami, którzy stanowią rodzaj biura politycznego partii, zrobił z Polski wielki dom publiczny przesiąknięty wszechobecną prostytucją. Władza kupczy i się dobrze bawi wraz z rodzinami i całą swoją „rasą panów”. Ta zabawa w chaos, w dewastację państwa i jego systemów, w bałagan i w korupcję, daje im oddech pełną piersią, napuchnięte portfele i pyzate bezczelnie uśmiechnięte niedouczone twarze. Inni, którzy rozumieją obecną sytuację, żyją w strachu o przyszłość kraju i całego społeczeństwa.
Stabilność państwa legła w gruzach, a przewidywalność władz zależy od psychopaty. Potęguje obawy również wojna w Ukrainie, która spadła kacykowi i jego kościelnej partii jakby z nieba. Nagle, z zagorzałego głównego poplecznika Putina stał się anty?! Nie wierzę w takie odmiany, zwłaszcza że nie zmienia on modelu zamordystycznego państwa na wzór ruskich cepów.
Mam pewność, że J. Kaczyński nie dopuści do żadnego głosowana w Sejmie nad ustawą mu niesprzyjającą i jeżeli nie przekupi posłów dla pewności, że to głosowanie wygra. On, nie Polska!
Chociaż u nich nawet złodziejstwo i zadłużenie kraju odbywa się pod propagandowym hasłem „dla dobra Polski”.
PiS z ePiSkopatem przejęli wszystkie, powtarzam, wszystkie instytucje państwa. Pracują one teraz dla dobra PiS-u, a nie Polski. Przykładem zabagnienia państwa niech będzie CBA. Instytucja, która powinna walczyć z korupcją władzy. Jednak wobec wszechobecnego PiS-przekupstwa, zajmuje się inwigilacją opozycji, podsłuchami, Pegasusem i szkalowaniem obywateli. Tak jest też w policji Szymczyka, prokuraturze i sądach [Z]iobry, administracji ułaskawionego przestępcy Kamińskiego…
Polska się stacza w każdej dziedzinie.
Korupcja, inflacja, drożyzna, zadłużenie, podłość władzy, okupacja, faszyzm, klerykalizacja, bezkarność przestępców władzy, gloryfikacja kłamstwa i propagandy, ruina konstytucyjnego systemu prawnego…, to dyskwalifikuje PiS, jako partię rządzącą, a ePiSkopat, jako biuro polityczne tej partii. Tylko wyrazista propaganda antyputinowska utrzymuje ją na powierzchni stosunków międzynarodowych.
Psychopata rządzący Polską doprowadził nas na skraj przepaści i drepcze w gęstej mgle, kogo popchnąć i zrzucić pierwszego w otchłań, na kogo, jak w katastrofie smoleńskiej zrzucić winę za stan upadającego państwa.
Obywatele nie protestują głównie z przyczyn ostrożności zdrowotnej i rozbicia, braku perspektyw realnej zmiany, słabości opozycji i jej tępej postawy rywalizacji, zamiast współdziałania. Dlatego czekamy głupi i słabi. Tak słabi i bezradni, jak słabe jest państwo, którego losy powierzono jednemu bolszewickiemu oprawcy Polaków. Zakompleksionemu, ziejącemu ogniem nienawiści do prawa i sprawiedliwości, mistrza korupcji, wychowanka UB-eków, szczucia i poniżania ludzi. Kacyka, zdobywcy ciemnoty, mesjasza nadrzędności głupoty nad rozumem, którego wybujałe ego sięga królestwa niebieskiego.
Duszę się w tej potwornej głupocie, która nas dyskwalifikuje, jako odpowiedzialne społeczeństwo.
Ludzi przygnębionych apatią i depresją spotykam wszędzie i tylko niebywała pomoc dla naszych ukraińskich sąsiadów, w którą zaangażowani są wszyscy znani mi aktywni demokraci opozycji, pozwala na chwile zapomnieć o schowanych za bogoojczyźnianym parawanem oprawcach Polaków.
To niech się w końcu coś stanie.
[CC] Adam MazgułaLecimy już w gęstej mgle, czekam na zderzenie z brzozą, bo o bezpiecznym wylądowaniu już nie ma mowy.
Kaczyński z biskupami, którzy stanowią rodzaj biura politycznego partii, zrobił z Polski wielki dom publiczny przesiąknięty wszechobecną prostytucją. Władza kupczy i się dobrze bawi wraz z rodzinami i całą swoją „rasą panów”. Ta zabawa w chaos, w dewastację państwa i jego systemów, w bałagan i w korupcję, daje im oddech pełną piersią, napuchnięte portfele i pyzate bezczelnie uśmiechnięte niedouczone twarze. Inni, którzy rozumieją obecną sytuację, żyją w strachu o przyszłość kraju i całego społeczeństwa.
Stabilność państwa legła w gruzach, a przewidywalność władz zależy od psychopaty. Potęguje obawy również wojna w Ukrainie, która spadła kacykowi i jego kościelnej partii jakby z nieba. Nagle, z zagorzałego głównego poplecznika Putina stał się anty?! Nie wierzę w takie odmiany, zwłaszcza że nie zmienia on modelu zamordystycznego państwa na wzór ruskich cepów.
Mam pewność, że J. Kaczyński nie dopuści do żadnego głosowana w Sejmie nad ustawą mu niesprzyjającą i jeżeli nie przekupi posłów dla pewności, że to głosowanie wygra. On, nie Polska!
Chociaż u nich nawet złodziejstwo i zadłużenie kraju odbywa się pod propagandowym hasłem „dla dobra Polski”.
PiS z ePiSkopatem przejęli wszystkie, powtarzam, wszystkie instytucje państwa. Pracują one teraz dla dobra PiS-u, a nie Polski. Przykładem zabagnienia państwa niech będzie CBA. Instytucja, która powinna walczyć z korupcją władzy. Jednak wobec wszechobecnego PiS-przekupstwa, zajmuje się inwigilacją opozycji, podsłuchami, Pegasusem i szkalowaniem obywateli. Tak jest też w policji Szymczyka, prokuraturze i sądach [Z]iobry, administracji ułaskawionego przestępcy Kamińskiego…
Polska się stacza w każdej dziedzinie.
Korupcja, inflacja, drożyzna, zadłużenie, podłość władzy, okupacja, faszyzm, klerykalizacja, bezkarność przestępców władzy, gloryfikacja kłamstwa i propagandy, ruina konstytucyjnego systemu prawnego…, to dyskwalifikuje PiS, jako partię rządzącą, a ePiSkopat, jako biuro polityczne tej partii. Tylko wyrazista propaganda antyputinowska utrzymuje ją na powierzchni stosunków międzynarodowych.
Psychopata rządzący Polską doprowadził nas na skraj przepaści i drepcze w gęstej mgle, kogo popchnąć i zrzucić pierwszego w otchłań, na kogo, jak w katastrofie smoleńskiej zrzucić winę za stan upadającego państwa.
Obywatele nie protestują głównie z przyczyn ostrożności zdrowotnej i rozbicia, braku perspektyw realnej zmiany, słabości opozycji i jej tępej postawy rywalizacji, zamiast współdziałania. Dlatego czekamy głupi i słabi. Tak słabi i bezradni, jak słabe jest państwo, którego losy powierzono jednemu bolszewickiemu oprawcy Polaków. Zakompleksionemu, ziejącemu ogniem nienawiści do prawa i sprawiedliwości, mistrza korupcji, wychowanka UB-eków, szczucia i poniżania ludzi. Kacyka, zdobywcy ciemnoty, mesjasza nadrzędności głupoty nad rozumem, którego wybujałe ego sięga królestwa niebieskiego.
Duszę się w tej potwornej głupocie, która nas dyskwalifikuje, jako odpowiedzialne społeczeństwo.
Ludzi przygnębionych apatią i depresją spotykam wszędzie i tylko niebywała pomoc dla naszych ukraińskich sąsiadów, w którą zaangażowani są wszyscy znani mi aktywni demokraci opozycji, pozwala na chwile zapomnieć o schowanych za bogoojczyźnianym parawanem oprawcach Polaków.
To niech się w końcu coś stanie.
[CC] Adam Mazguła