Przyjdzie czas, że faszyści samych siebie będą nazywać antyfaszystami

Zdumiewająco brzmią te słowa dziś, kiedy oglądamy posiedzenie polskiego Sejmu, którego 231 lub więcej członków i członkiń jeszcze niespełna miesiąc temu:
- byli na prostej drodze wyprowadzenia nas z Unii Europejskiej,
- byli skłóceni z całym demokratycznym światem,
- zawłaszczali (do dziś to robią - nic się w tej kwestii nie zmieniło) państwo prawa,
- łamali Konstytucję,
- ścigali niepokornych sędziów i prokuratorów,
- przejmowali wolne media,
- próbowali zlikwidować TVN,
- zgotowali polskim Kobietom piekło,
- rozwalili edukację poddając ją kościelnemu talibanowi,
- zgotowali armagedon w służbie zdrowia,
- sprawili, że z powodu covid zmarło w Polsce najwięcej ludzi na świecie w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców.

KLASZCZĄ, BIJĄ BRAWO, WIWATUJĄ I OBIECUJĄ UKRAINIE, ŻE POLSKA JEST JEJ NAJBLIŻSZYM PRZYJACIELEM I ORĘDOWNIKIEM WEJŚCIA KRAJU PREZYDENTA ZEŁEŃSKIEGO DO NATO I UNII EUROPEJSKIEJ....

Wilcy w owczej skórze.
Niebywałą woltę wykonali ci kłamcy i manipulatorzy w ostatnich dwóch tygodniach. Jakie jeszcze myśli nasuwają się po wysłuchaniu Dudy, Zełeńskiego i marszałka Grodzkiego?

Ano całkiem wbrew pozorom niewesołe:
1. Duda gra na nutach patriotycznych, udaje wielkiego demokratę i najbliższego przyjaciela demokracji oraz wolnej Ukrainy, jednocześnie podpisując nominacje sędziów wytypowanych przez NIELEGALNĄ KRS, która miała być już dawno zlikwidowana, ale nie jest.

2. Lubię i podziwiam Prezydenta Zełeńskiego za jego wielką odwagę i niesamowity dar zjednoczenia całej wolnej Ukrainy wokół siebie - ale to co "odpalił" dziś w tym przemówieniu do Polaków, wywołało u mnie sporą dozę niesmaku, kiedy mówił:
- o wielkim Lechu Kaczyńskim.
- o swoich przyjaciołach Andrzeju i Agacie,
- o Smoleńsku AD 2010 i że coś tam nie było wyjaśnione dobrze,
- o  wielkim papieżu JP2, że on coś tam coś tam.
Porównując Jego wystąpienia w londyńskiej Izbie Gmin czy w amerykańskim Kongresie - dzisiejsze przemówienie było najsłabsze i jakoś pozbawione żaru. Oczywiście - było dużo elementów pozytywnych, widać że dla Ukrainy staliśmy się dziś najbliższym sojusznikiem. I to jest piękne, niech te cienie nie przesłonią ogólnych pozytywów.

3. Wystąpienie marszałka Grodzkiego i innych -
Hmmmm....
W zasadzie trudno mi znaleźć odpowiednie słowa, więc zacytuję w całości WALTERA CHEŁSTOWSKIEGO, organizatora Festiwalu Jarocin, przyjaciela Jurka Owsiaka, z którym wspólnie wymyślili Orkiestrę Wielkiej Pomocy i zorganizowali Woodstock.

Oto co napisał Walter:

Czy zawsze muszą p..lić okrągłymi słowami?
Słuchając przed chwilą wystąpień w naszym Zgromadzeniu Narodowym (Czyli wszyscy posłowie-Sejm i senatorowie-Senat). I nie mówię tu tylko o PiS. Bo ich gó.niane słowa znamy na okrągło. Mówię też o naszej opozycji - sorki Panie Grodzki.

Czy w sytuacji tej straszliwej wojny w Ukrainie nie stać was na mówienie ludzkim językiem?
Ludzkim i emocjonalnym.
A nie k..a "dyplomatycznym".
Mam w d...ie wasz "dyplomatyczny język". Teoretycznie rozumiejąc, że tak musicie - odpowiadając jako przedstawiciele Polski za każde wasze słowo.

Mam to głęboko gdzieś.

Bo albo jesteście prawdziwymi Przywódcami (wykluczam z tego grona kogokolwiek z PiS) albo nie jesteście. Macie naprzeciwko siebie prawdziwego Prezydenta. Zelenskiego. Mówiącego pod bombami i Prezydenta, którego Rosja stara się fizycznie i dosłownie zabić za wszelką cenę.

I co?

Pie...licie banały a nawet żadnemu z was głos się nie załamał w żadnym momencie. To k..a niech PiS dalej rządzi Polską. Widać, że nam taki "putinokaczorek" się należy.

Ktoś może powiedzieć, że to jest emocjonalne. To powiedzcie to zabitym w Ukrainie. I tym, którzy dalej mówią banalne pierdoły albo/i głosują na naszego "małego kaczoroputinka".

Nie rozumiecie?
To "иди на хуй!"

TYLE WALTER..
CETERUM CENSEO PI(SS)EM ESSE DELENDAM
POZA TYM UWAŻAM ŻE PIS NALEŻY ZNISZCZYĆ

PS
Musimy to sobie powiedzieć jasno i dobitnie - gdyby dziś Polska starała się o przyjęcie do Unii, nie byłoby na to żadnych szans. Do NATO też nie..