Zacznę od akcentu osobistego. Facebook dał mi bana, za film pokazujący obraz wojny na Ukrainie. Algorytm uznał, że przedstawia drastyczne sceny i narusza standardy społeczności. Pewnie, ma być tylko miło, przyjemnie i znieczulająco. Nieważne, że TO dzieje się naprawdę, na skalę wykraczającą poza naszą dotychczasową wyobraźnię. Ważne, że „społeczność” siedząc syta w ciepłych pokojach i wygodnych fotelach nie może być narażona na takie obrazy, bo mogłyby one zburzyć jej spokój. Wywołać wstrząs, a nie daj Boże zmusić do refleksji i popchnąć do działania, żeby jakoś TO przerwać.
No, więc, w ramach różnych retorsji Facebook przez miesiąc będzie spychał moje posty gdzieś głęboko na dno. Dlatego nie wiem, czy ten mój tekst ktoś przeczyta, ale nie mogę z nim czekać, bo za miesiąc może być już za późno.
A teraz ad rem. Wszyscy ekscytują się, jacy to jesteśmy wspaniali i jak szybko rzuciliśmy się pomagać Ukraińcom. Jakie dobro w nas tkwi, altruizm i empatia, których nie zdołało zniszczyć siedem lat rządów PiS. Tyle, że to nieprawda.
Nie cała prawda. Tak, szacuję, że gdzieś nieco ponad połowę Polaków poruszył dramat Ukraińców . Ale za tą połową wyłania się twarz drugiej połowy. Paskudna gęba, wykrzywiona znieczulicą, ksenofobią, egoizmem, nienawiścią i podłością. I wcale nie dziwnym trafem, nie ukrywająca antyszczepionkowej obsesji.
Połowa z tej połowy jest doskonale obojętna na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą i jakie to może mieć konsekwencje dla Polski. Ta ćwiartka rozrywa za to szaty, że uchodźcy zabiorą nam pracę. A jak nie zabiorą, to będziemy musieli (czyli oni) utrzymywać te ukraińskie kobiety i dzieci. Że dostaną one 500 plus i czy przez to nie zabraknie dla polskich dzieci (czyli ich). Że będą się u nas za darmo leczyć, przez co my (czyli oni) już w ogóle nie dostaną się do lekarza.
Z niepojętą determinacją rozpowszechniają putinowską dezinformację, że Ukraińcy będą u nas tankować po 2 złote za litr, że będzie racjonowanie paliwa, pieniędzy w bankomatach itd., itp.
Druga ćwiartka z tej paskudnej połowy nie jest obojętna. Ona się cieszy! Wreszcie Ukraińcy mają za swoje! Za Wołyń, Bieszczady i UPA. Nie ma znaczenia, że giną wnuki i prawnuki tych, którzy mogli brać udział w rzeziach. Zemsta musi być, do dziesiątego pokolenia. Dla nich potomkowie odpowiadają za grzechy przodków. Taka chrześcijańska egzegeza.
Wśród tych dwóch ćwiartek, jak ryby w mętnej wodzie, pływają kanalie.
To „patrioci”, kibole, którzy pojechali do Przemyśla, żeby polować na uchodźców o innym kolorze twarzy niż białym. Podpuszczeni przez Rydzyka, tu słowa „ksiądz” czy „ojciec” przed nazwiskiem nie przechodzą mi przez klawiaturę. Nawet ojczym ma dla sierot więcej empatii.
No i są najgorsze mendy. Jeszcze nigdy na Facebooku nie było takiego wysypu kremlowskich agentów, którzy jawnie, bez skrępowania sączą obrzydliwą i kłamliwą putinowską propagandę. Zawsze wiedziałem, że tacy są, ale nie przypuszczałem, że aż tylu. W kraju, który doświadczył rozbiorów, wywózek na Sybir i Katynia!
Putin nie może znaleźć na Ukrainie kolaborantów, którzy utworzyliby marionetkowy rząd, a u nas jest ich tylu, że obsadziliby okupacyjną administrację do szczebla powiatów.
Jest też rząd PiS. Nagle prounijny i prodemokratyczny, w co uwierzą tylko naiwni. No, bo skoro tak, to czego PiS nie chce odciąć się od Rydzyka i Orbana? Nie chce wycofać się z sądowej „reformy” Ziobry?
Nie chce, bo to tylko gra. Ot, nadarzyła się Ukraina, są punkty do nabicia poprzez wzmożenie patriotyczne i retorykę wojenną. A przy okazji może unia przymknie oko na autorytarne ciągoty i łamanie praworządności. Socjotechnika.
Tyle, że PiS może się przeliczyć i na Ukrainie nic nie ugrać. Bo w większości ci, którym tak bardzo nie podoba się – obiektywnie słuszna – polityka rządu wspierania Ukrainy oraz przyjmowania uchodźców, głosowali dotąd albo na partię Kaczyńskiego, albo Konfederację. Oni nie zakumają, że to jakaś socjotechnika.
Wracając do początku, dlaczego piszę, że za miesiąc może być za późno? Bo nie czarujmy się, na Ukrainie będzie tylko gorzej, a uchodźców u nas coraz więcej. Co dla tej paskudnej gęby będzie jak botoks. Jeśli jej nie przykryjemy, nie napiętnujemy i nie zdemaskujemy, stracimy tą piękną twarz, jaką mamy teraz na świecie, a Polska zamieni się w nacjonalistyczne piekło. Putin zadba, żeby nas pochłonęło.
[CC] Bogusław MrukotZacznę od akcentu osobistego. Facebook dał mi bana, za film pokazujący obraz wojny na Ukrainie. Algorytm uznał, że przedstawia drastyczne sceny i narusza standardy społeczności. Pewnie, ma być tylko miło, przyjemnie i znieczulająco. Nieważne, że TO dzieje się naprawdę, na skalę wykraczającą poza naszą dotychczasową wyobraźnię. Ważne, że „społeczność” siedząc syta w ciepłych pokojach i wygodnych fotelach nie może być narażona na takie obrazy, bo mogłyby one zburzyć jej spokój. Wywołać wstrząs, a nie daj Boże zmusić do refleksji i popchnąć do działania, żeby jakoś TO przerwać.
No, więc, w ramach różnych retorsji Facebook przez miesiąc będzie spychał moje posty gdzieś głęboko na dno. Dlatego nie wiem, czy ten mój tekst ktoś przeczyta, ale nie mogę z nim czekać, bo za miesiąc może być już za późno.
A teraz ad rem. Wszyscy ekscytują się, jacy to jesteśmy wspaniali i jak szybko rzuciliśmy się pomagać Ukraińcom. Jakie dobro w nas tkwi, altruizm i empatia, których nie zdołało zniszczyć siedem lat rządów PiS. Tyle, że to nieprawda.
Nie cała prawda. Tak, szacuję, że gdzieś nieco ponad połowę Polaków poruszył dramat Ukraińców . Ale za tą połową wyłania się twarz drugiej połowy. Paskudna gęba, wykrzywiona znieczulicą, ksenofobią, egoizmem, nienawiścią i podłością. I wcale nie dziwnym trafem, nie ukrywająca antyszczepionkowej obsesji.
Połowa z tej połowy jest doskonale obojętna na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą i jakie to może mieć konsekwencje dla Polski. Ta ćwiartka rozrywa za to szaty, że uchodźcy zabiorą nam pracę. A jak nie zabiorą, to będziemy musieli (czyli oni) utrzymywać te ukraińskie kobiety i dzieci. Że dostaną one 500 plus i czy przez to nie zabraknie dla polskich dzieci (czyli ich). Że będą się u nas za darmo leczyć, przez co my (czyli oni) już w ogóle nie dostaną się do lekarza.
Z niepojętą determinacją rozpowszechniają putinowską dezinformację, że Ukraińcy będą u nas tankować po 2 złote za litr, że będzie racjonowanie paliwa, pieniędzy w bankomatach itd., itp.
Druga ćwiartka z tej paskudnej połowy nie jest obojętna. Ona się cieszy! Wreszcie Ukraińcy mają za swoje! Za Wołyń, Bieszczady i UPA. Nie ma znaczenia, że giną wnuki i prawnuki tych, którzy mogli brać udział w rzeziach. Zemsta musi być, do dziesiątego pokolenia. Dla nich potomkowie odpowiadają za grzechy przodków. Taka chrześcijańska egzegeza.
Wśród tych dwóch ćwiartek, jak ryby w mętnej wodzie, pływają kanalie.
To „patrioci”, kibole, którzy pojechali do Przemyśla, żeby polować na uchodźców o innym kolorze twarzy niż białym. Podpuszczeni przez Rydzyka, tu słowa „ksiądz” czy „ojciec” przed nazwiskiem nie przechodzą mi przez klawiaturę. Nawet ojczym ma dla sierot więcej empatii.
No i są najgorsze mendy. Jeszcze nigdy na Facebooku nie było takiego wysypu kremlowskich agentów, którzy jawnie, bez skrępowania sączą obrzydliwą i kłamliwą putinowską propagandę. Zawsze wiedziałem, że tacy są, ale nie przypuszczałem, że aż tylu. W kraju, który doświadczył rozbiorów, wywózek na Sybir i Katynia!
Putin nie może znaleźć na Ukrainie kolaborantów, którzy utworzyliby marionetkowy rząd, a u nas jest ich tylu, że obsadziliby okupacyjną administrację do szczebla powiatów.
Jest też rząd PiS. Nagle prounijny i prodemokratyczny, w co uwierzą tylko naiwni. No, bo skoro tak, to czego PiS nie chce odciąć się od Rydzyka i Orbana? Nie chce wycofać się z sądowej „reformy” Ziobry?
Nie chce, bo to tylko gra. Ot, nadarzyła się Ukraina, są punkty do nabicia poprzez wzmożenie patriotyczne i retorykę wojenną. A przy okazji może unia przymknie oko na autorytarne ciągoty i łamanie praworządności. Socjotechnika.
Tyle, że PiS może się przeliczyć i na Ukrainie nic nie ugrać. Bo w większości ci, którym tak bardzo nie podoba się – obiektywnie słuszna – polityka rządu wspierania Ukrainy oraz przyjmowania uchodźców, głosowali dotąd albo na partię Kaczyńskiego, albo Konfederację. Oni nie zakumają, że to jakaś socjotechnika.
Wracając do początku, dlaczego piszę, że za miesiąc może być za późno? Bo nie czarujmy się, na Ukrainie będzie tylko gorzej, a uchodźców u nas coraz więcej. Co dla tej paskudnej gęby będzie jak botoks. Jeśli jej nie przykryjemy, nie napiętnujemy i nie zdemaskujemy, stracimy tą piękną twarz, jaką mamy teraz na świecie, a Polska zamieni się w nacjonalistyczne piekło. Putin zadba, żeby nas pochłonęło.
[CC] Bogusław Mrukot