Gdybyśmy byli mądrzejsi

Obecny kryzys wokół Ukrainy uwidacznia jak głupim pomysłem jest rozbijanie UE i NATO. Obydwie struktury, a także wszystkie należące do nich kraje byłyby znacznie bezpieczniejsze, gdyby stanowiły znacznie bardziej zintegrowany organizm.

Wiadomo, w co gra Putin. Putin wie, że nie jest w stanie pokonać całego NATO i całej Unii Europejskiej. Dlatego gra na rozbicie, na wyłuskanie poszczególnych krajów i podporządkowywanie ich sobie po kolei, później ew. wchłonięcie. Dlatego są mu na rękę takie reżimy jak obecnie w Polsce, na Węgrzech i w Turcji. To są tacy samobójcy suwerenności, bo dążenie do „pełnej suwerenności”, te wszystkie „wstawania z kolan”, to w obecnej sytuacji geopolitycznej po prostu próby samobójcze państw.

Gdyby Europa i NATO były w pełni zjednoczone, to proporcja sił byłaby jednoznaczna.

Ludność Rosji to 144 mln. Państw NATO: blisko miliard ludzi.

PKB Rosji to 1,7 biliona USD. PKB Samych Stanów Zjednoczonych 22,9 bln. USD. 13 razy więcej.

Wydatki na armię: Rosja ok. 0,07 bln USD; NATO 1,04 bln USD. Ponad 14 razy więcej. Same USA wydają na wojsko 0,696 bln USD. 10 razy więcej niż Rosja.

Rosyjska armia liczy ok. 1 mln żołnierzy. Sama US Army liczy 1,4 mln żołnierzy (w stanie pokoju).

[wszystkie liczby za Wikipedią]

Abyśmy jednak tak zupełnie nie lekceważyli Rosji, przytaczam za Wikipedią:

„W 2010r. wojsko rosyjskie liczyło 1,027 mln żołnierzy oraz 754 tys. rezerwistów. Liczba ludności zdolna do służby wojskowej w 2007r. wynosiła 50,2 mln osób. Arsenał rosyjski w 2014r. liczył w przybliżeniu: 2038 głowic nuklearnych, 367 aktywnych nośników głowic, 130 taktycznych systemów rakietowych, 3,6 tys. samolotów, śmigłowców i dronów (1,2 tys. w rezerwie), 2,4 tys. samobieżnych zestawów przeciwlotniczych, 57 okrętów podwodnych (12 w rezerwie) i 191 nawodnych jednostek, w tym 1 krążownik lotniczy, 4 krążowniki, 15 niszczycieli, 4 fregaty, 78 korwet (11 różnych okrętów w rezerwie), 2,2 tys. czołgów (10 tys. w rezerwie), 3 tys. bojowych wozów piechoty (13,5 tys. w rezerwie), 3,7 tys. transporterów opancerzonych (9,6 tys. w rezerwie), 5,1 tys. dział i moździerzy (10,6 tys. w rezerwie), 1,4 tys. wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (2,4 tys. w rezerwie).”

Niepokojące jest zwłaszcza te 2038 głowic jądrowych.

Reasumując: Rosja w globalnym starciu z NATO nie ma żadnych szans, ale jest groźna dla poszczególnych państw UE i NATO. Jej głównym sojusznikiem jest głupota niektórych przywódców tych państw, takich jak Kaczyński, Orban i Erdogan. To oni stanowią dla Putina szansę wyłuskania poszczególnych krajów i podbijania ich po jednym.

„Wstając z kolan”, i wychodząc z UE, można skończyć jako jedna z guberni Federacji Rosyjskiej.

[CC] Krzysztof Łoziński

Gdybyśmy byli mądrzejsi

Obecny kryzys wokół Ukrainy uwidacznia jak głupim pomysłem jest rozbijanie UE i NATO. Obydwie struktury, a także wszystkie należące do nich kraje byłyby znacznie bezpieczniejsze, gdyby stanowiły znacznie bardziej zintegrowany organizm.

Wiadomo, w co gra Putin. Putin wie, że nie jest w stanie pokonać całego NATO i całej Unii Europejskiej. Dlatego gra na rozbicie, na wyłuskanie poszczególnych krajów i podporządkowywanie ich sobie po kolei, później ew. wchłonięcie. Dlatego są mu na rękę takie reżimy jak obecnie w Polsce, na Węgrzech i w Turcji. To są tacy samobójcy suwerenności, bo dążenie do „pełnej suwerenności”, te wszystkie „wstawania z kolan”, to w obecnej sytuacji geopolitycznej po prostu próby samobójcze państw.

Gdyby Europa i NATO były w pełni zjednoczone, to proporcja sił byłaby jednoznaczna.

Ludność Rosji to 144 mln. Państw NATO: blisko miliard ludzi.

PKB Rosji to 1,7 biliona USD. PKB Samych Stanów Zjednoczonych 22,9 bln. USD. 13 razy więcej.

Wydatki na armię: Rosja ok. 0,07 bln USD; NATO 1,04 bln USD. Ponad 14 razy więcej. Same USA wydają na wojsko 0,696 bln USD. 10 razy więcej niż Rosja.

Rosyjska armia liczy ok. 1 mln żołnierzy. Sama US Army liczy 1,4 mln żołnierzy (w stanie pokoju).

[wszystkie liczby za Wikipedią]

Abyśmy jednak tak zupełnie nie lekceważyli Rosji, przytaczam za Wikipedią:

„W 2010r. wojsko rosyjskie liczyło 1,027 mln żołnierzy oraz 754 tys. rezerwistów. Liczba ludności zdolna do służby wojskowej w 2007r. wynosiła 50,2 mln osób. Arsenał rosyjski w 2014r. liczył w przybliżeniu: 2038 głowic nuklearnych, 367 aktywnych nośników głowic, 130 taktycznych systemów rakietowych, 3,6 tys. samolotów, śmigłowców i dronów (1,2 tys. w rezerwie), 2,4 tys. samobieżnych zestawów przeciwlotniczych, 57 okrętów podwodnych (12 w rezerwie) i 191 nawodnych jednostek, w tym 1 krążownik lotniczy, 4 krążowniki, 15 niszczycieli, 4 fregaty, 78 korwet (11 różnych okrętów w rezerwie), 2,2 tys. czołgów (10 tys. w rezerwie), 3 tys. bojowych wozów piechoty (13,5 tys. w rezerwie), 3,7 tys. transporterów opancerzonych (9,6 tys. w rezerwie), 5,1 tys. dział i moździerzy (10,6 tys. w rezerwie), 1,4 tys. wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (2,4 tys. w rezerwie).”

Niepokojące jest zwłaszcza te 2038 głowic jądrowych.

Reasumując: Rosja w globalnym starciu z NATO nie ma żadnych szans, ale jest groźna dla poszczególnych państw UE i NATO. Jej głównym sojusznikiem jest głupota niektórych przywódców tych państw, takich jak Kaczyński, Orban i Erdogan. To oni stanowią dla Putina szansę wyłuskania poszczególnych krajów i podbijania ich po jednym.

„Wstając z kolan”, i wychodząc z UE, można skończyć jako jedna z guberni Federacji Rosyjskiej.

[CC] Krzysztof Łoziński
(560)

Pobierz PDF Wydrukuj