Modlitwa ateisty

Szanowny Panie Boże, który moim zdaniem nie istniejesz.

Chciałem tylko powiedzieć, że o wiele większe emocje wśród Twoich niektórych wiernych w Polsce wywołuje cipka na patyku na Paradzie Równości, niż pedofilia w kościele, samotność wśród ludzi, przemoc w rodzinie, problemy psychiatrii dziecięcej, groby dzieci w Kanadzie, Stanisław Dziwisz, sołtys Sławoj Leszek Głódź, nienawidzący wszystkich Marek Jędraszewski i Kaja Godek, oraz tak zwany Minister Edukacji i Nauki, Przemysław Czarnek, który chce ze szkół uczynić kościoły, gdyż twierdzi, że tylko Prawo i Sprawiedliwość (to taki nasz rząd, bo może nie wiesz, który uważa, że ludzie muszą się nienawidzić, nepotyzm jest cnotą, niekompetencja wartością, Jarosław Kaczyński chce Polskę połączyć z Viktorem Orbanem i Putinem, a Michał Dworczyk jest otwartą dla wszystkich skrzynką pocztową) ma prawo uczyć wszystkich etyki, choć z etyką ma tyle wspólnego, co ja z wiarą w Ciebie, czyli nic.

Ja naprawdę nie wiem, jak Ty to wszystko znosisz.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł.