Polska Partia Przegranych Meczów

Nic tak nie jednoczy Polaków jak klęski. Polska Partia Przegranych Meczów Drużyny Narodowej miałaby szansę na większe poparcie nawet niż Szymon Hołownia. Jednocześnie mogłaby pogodzić wszystkie środowiska, gdyż rozczarowanie grą polskich piłkarzy jest czymś w rodzaju święta narodowego.

Jednocześnie są przecież sukcesy. Bramkarz polskiej reprezentacji pobił rekord w szybkości strzelenia gola samobójczego i ma na swoim koncie więcej bramek niż Robert Lewandowski na Euro 2020. Bledną wobec takich faktów zasługi polskich piłkarek, które wygrały z Czeszkami 5 do 0. Kto by się tam jednak pasjonował zwycięstwami kobiet, gdy można narodowo sycić się klęskami mężczyzn.

Mężczyźni w polskiej polityce też odnoszą sukcesy. Paweł Kukiz wystąpił z Jarosławem Kaczyńskim i ogłosili współpracę. Podobno już niedługo pojawią się w Szansie na sukces oraz w Jaka to melodia. Patronat honorowy nad ich działalnością objął Jacek Kurski, który otrzymał odznakę Krzyża Stulecia Niepodległości z okazji 40-lecia Solidarności.

Z kolei Polski Związek Piłki Siatkowej wydał około 75 tysięcy złotych na podróże Ryszarda Czarneckiego. Jednocześnie Ryszard Czarnecki zarabia za pracę w związku, choć miał pracować społecznie. Biorąc pod uwagę jego przygody z podróżami w Parlamencie Europejskim, nie jest to specjalnie zaskakujące. Dobra zmiana wymaga solidnej ewangelizacji, a tego nie zrobi się siedząc na dupie.

Andrzej Duda spotkał się z Joe Bidenem przy windzie i poczynił pamiątkowe zdjęcie. Ten sukces polskiej dyplomacji na arenie międzynarodowej nie przeszedł w kraju bez echa. Podkreśla on, jak bardzo twardy jest Andrzej Duda i jak szerokie ma horyzonty.

Dariusz Piontkowski nie widzi potrzeby obecności edukacji seksualnej w szkołach, ale za to dostrzega potrzebę obecności religii na maturze. Radosław Brzózka z ministerstwa edukacji i nauki ogłosił, że zmiany w kanonie lektur przygotowali profesorowie polonistyki, a dzieła Jana Pawła II mają wyrwać Polaków z uprzedzeń antyreligijnych z czasów szkoły w PRL-u. Przemysław Czarnek jeszcze przy okazji walczy o ocalenie cywilizacji chrześcijańskiej, a Tomasz Rzymkowski z mrocznymi siłami.

Marek Suski ogłosił, że zwycięstwo Konrada Fijołka w Rzeszowie to trochę klęska prawicy. Z kolei Borys Budka chyba myśli, że to on trochę wygrał. Z kolei kandydatka na prezydenta z Prawa i Sprawiedliwości współczuje Konradowi Fijołkowi zwycięstwa. Jeszcze nie wiadomo, czy sama sobie też by współczuła, gdyby wygrała.

Andrzej Duda zajął się ważką sprawą plotek o ślubie swojej córki. Doniesienia określił mianem cyrku i dodał trzy roześmiane buźki. Diamentowy Prezydent Polski jest niczym pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co się wyciągnie, gdyż jest mistrzem niespodzianek.

Rafał Trzaskowski kolejny raz znalazł się na czele rankingu zaufania, mimo iż ponownie zalał wodą kawałek Warszawy. Jednocześnie jest to przykład człowieka, który jest możliwy tylko w Polsce: polityk najbardziej zaufany niewykorzystany.

Selekcjoner polskich piłkarzy zaapelował o optymizm przed dwoma nadchodzącymi meczami mistrzostw Europy z Hiszpanią i Szwecją: Mamy jeszcze sześć punktów do zdobycia. Podobno Mateusz Morawiecki chce, żeby Paulo Sousa reklamował Nowy Ład, gdyż takiego optymisty w Polsce to ze świecą szukać.

[CC] Paweł Lęcki

Polska Partia Przegranych Meczów

Nic tak nie jednoczy Polaków jak klęski. Polska Partia Przegranych Meczów Drużyny Narodowej miałaby szansę na większe poparcie nawet niż Szymon Hołownia. Jednocześnie mogłaby pogodzić wszystkie środowiska, gdyż rozczarowanie grą polskich piłkarzy jest czymś w rodzaju święta narodowego.

Jednocześnie są przecież sukcesy. Bramkarz polskiej reprezentacji pobił rekord w szybkości strzelenia gola samobójczego i ma na swoim koncie więcej bramek niż Robert Lewandowski na Euro 2020. Bledną wobec takich faktów zasługi polskich piłkarek, które wygrały z Czeszkami 5 do 0. Kto by się tam jednak pasjonował zwycięstwami kobiet, gdy można narodowo sycić się klęskami mężczyzn.

Mężczyźni w polskiej polityce też odnoszą sukcesy. Paweł Kukiz wystąpił z Jarosławem Kaczyńskim i ogłosili współpracę. Podobno już niedługo pojawią się w Szansie na sukces oraz w Jaka to melodia. Patronat honorowy nad ich działalnością objął Jacek Kurski, który otrzymał odznakę Krzyża Stulecia Niepodległości z okazji 40-lecia Solidarności.

Z kolei Polski Związek Piłki Siatkowej wydał około 75 tysięcy złotych na podróże Ryszarda Czarneckiego. Jednocześnie Ryszard Czarnecki zarabia za pracę w związku, choć miał pracować społecznie. Biorąc pod uwagę jego przygody z podróżami w Parlamencie Europejskim, nie jest to specjalnie zaskakujące. Dobra zmiana wymaga solidnej ewangelizacji, a tego nie zrobi się siedząc na dupie.

Andrzej Duda spotkał się z Joe Bidenem przy windzie i poczynił pamiątkowe zdjęcie. Ten sukces polskiej dyplomacji na arenie międzynarodowej nie przeszedł w kraju bez echa. Podkreśla on, jak bardzo twardy jest Andrzej Duda i jak szerokie ma horyzonty.

Dariusz Piontkowski nie widzi potrzeby obecności edukacji seksualnej w szkołach, ale za to dostrzega potrzebę obecności religii na maturze. Radosław Brzózka z ministerstwa edukacji i nauki ogłosił, że zmiany w kanonie lektur przygotowali profesorowie polonistyki, a dzieła Jana Pawła II mają wyrwać Polaków z uprzedzeń antyreligijnych z czasów szkoły w PRL-u. Przemysław Czarnek jeszcze przy okazji walczy o ocalenie cywilizacji chrześcijańskiej, a Tomasz Rzymkowski z mrocznymi siłami.

Marek Suski ogłosił, że zwycięstwo Konrada Fijołka w Rzeszowie to trochę klęska prawicy. Z kolei Borys Budka chyba myśli, że to on trochę wygrał. Z kolei kandydatka na prezydenta z Prawa i Sprawiedliwości współczuje Konradowi Fijołkowi zwycięstwa. Jeszcze nie wiadomo, czy sama sobie też by współczuła, gdyby wygrała.

Andrzej Duda zajął się ważką sprawą plotek o ślubie swojej córki. Doniesienia określił mianem cyrku i dodał trzy roześmiane buźki. Diamentowy Prezydent Polski jest niczym pudełko czekoladek. Nigdy nie wiadomo, co się wyciągnie, gdyż jest mistrzem niespodzianek.

Rafał Trzaskowski kolejny raz znalazł się na czele rankingu zaufania, mimo iż ponownie zalał wodą kawałek Warszawy. Jednocześnie jest to przykład człowieka, który jest możliwy tylko w Polsce: polityk najbardziej zaufany niewykorzystany.

Selekcjoner polskich piłkarzy zaapelował o optymizm przed dwoma nadchodzącymi meczami mistrzostw Europy z Hiszpanią i Szwecją: Mamy jeszcze sześć punktów do zdobycia. Podobno Mateusz Morawiecki chce, żeby Paulo Sousa reklamował Nowy Ład, gdyż takiego optymisty w Polsce to ze świecą szukać.

[CC] Paweł Lęcki
(428)

Pobierz PDF Wydrukuj