Opozycja w opozycji do opozycji

Wytworzyło się coś w rodzaju opozycji w stosunku do opozycji. Widać to szczególnie wyraźnie w ocenach działań PO, różnego rodzaju komentatorów i publicystów, w tym także facebookowych. Jednocześnie wielu tych krytyków nawołuje - a jakże! - do jednoczenia się opozycji. Toż to jakaś paranoja!

Są tacy, którzy rozumieją postawę Lewicy, która zwietrzyła okazję upolowania czegoś wyłącznie dla siebie i dołuje swojego konkurenta, bo przecież nie alianta, w wojnie z PiS-em. Nie powinienem właściwie w imię tego coraz bardziej iluzorycznego sojuszu całej opozycji, wypowiadać się na temat lewicowej strategii parówkowej, wspierającej PiS. Myślałem jednak, że trzem tenorom zarządzającym lewicowym fraucymerem przejdzie chęć potajemnych negocjacji ze wspólnym wrogiem i wrócą do wzmacniania opozycji. Ale wczorajszy, zorganizowany przez nich Kongres Przedszkolanek, na którym oprócz mnóstwa fajnych pomysłów na milusie życie w przyszłości, nie było ani jednego zdania, które mogłoby źle usposobić do Lewicy.... Kaczyńskiego i jego mafii, wszystkie te złudzenia rozwiał. Panie tak słodko opowiadały o świetlanej przyszłości, że zapomniały bliżej określić, z kim mianowicie chcą to la dolce vita współtworzyć. Jednocześnie zaś odżyli różnego rodzaju symetryści i obnażacze prawdy, że "peło to samo zło".

Doszukiwanie się winy panującej na opozycji degrengolady wyłącznie w "peło", zaciemnia obraz i jednocześnie niezwykle wspomaga Kaczyńskiego, Morawieckiego i całą tę zakłamaną hałastrę. Także z ostatnich działań różnego rodzaju grup protestujących na ulicach, jakoś trudno czerpać nadzieję na rychłą zmianę kursu na manowce, jaki obrał nasz kraj. Świetnie rozumiem przyczyny takiego powszechnego zniechęcenia, bo sam przeżywam podobne stany, a ponieważ spotykam się z opiniami, że moje marne wpisy wywołują więcej frustracji niż czegoś pozytywnego, coraz częściej myślę o zaniechaniu dalszego bezproduktywnego udzielania się w tym miejscu.

Perspektywa odsunięcia PiS od władzy, znów staje się odległa, jak pozaziemska cywilizacja. [CC] Michał Osiecimski

Opozycja w opozycji do opozycji

Wytworzyło się coś w rodzaju opozycji w stosunku do opozycji. Widać to szczególnie wyraźnie w ocenach działań PO, różnego rodzaju komentatorów i publicystów, w tym także facebookowych. Jednocześnie wielu tych krytyków nawołuje - a jakże! - do jednoczenia się opozycji. Toż to jakaś paranoja!

Są tacy, którzy rozumieją postawę Lewicy, która zwietrzyła okazję upolowania czegoś wyłącznie dla siebie i dołuje swojego konkurenta, bo przecież nie alianta, w wojnie z PiS-em. Nie powinienem właściwie w imię tego coraz bardziej iluzorycznego sojuszu całej opozycji, wypowiadać się na temat lewicowej strategii parówkowej, wspierającej PiS. Myślałem jednak, że trzem tenorom zarządzającym lewicowym fraucymerem przejdzie chęć potajemnych negocjacji ze wspólnym wrogiem i wrócą do wzmacniania opozycji. Ale wczorajszy, zorganizowany przez nich Kongres Przedszkolanek, na którym oprócz mnóstwa fajnych pomysłów na milusie życie w przyszłości, nie było ani jednego zdania, które mogłoby źle usposobić do Lewicy.... Kaczyńskiego i jego mafii, wszystkie te złudzenia rozwiał. Panie tak słodko opowiadały o świetlanej przyszłości, że zapomniały bliżej określić, z kim mianowicie chcą to la dolce vita współtworzyć. Jednocześnie zaś odżyli różnego rodzaju symetryści i obnażacze prawdy, że "peło to samo zło".

Doszukiwanie się winy panującej na opozycji degrengolady wyłącznie w "peło", zaciemnia obraz i jednocześnie niezwykle wspomaga Kaczyńskiego, Morawieckiego i całą tę zakłamaną hałastrę. Także z ostatnich działań różnego rodzaju grup protestujących na ulicach, jakoś trudno czerpać nadzieję na rychłą zmianę kursu na manowce, jaki obrał nasz kraj. Świetnie rozumiem przyczyny takiego powszechnego zniechęcenia, bo sam przeżywam podobne stany, a ponieważ spotykam się z opiniami, że moje marne wpisy wywołują więcej frustracji niż czegoś pozytywnego, coraz częściej myślę o zaniechaniu dalszego bezproduktywnego udzielania się w tym miejscu.

Perspektywa odsunięcia PiS od władzy, znów staje się odległa, jak pozaziemska cywilizacja.

[CC] Michał Osiecimski
(418)

Pobierz PDF Wydrukuj