Narodowe „łże-elity"

  Fleja narodowa odkryła nasz narodowy charakterek.

Wieczne narodowe niezadowolenie, poczucie narodowej krzywdy, narodowy fanatyzm religijny, narodowe pijaństwo i zakorzenioną przez czasy okupacji i niedostatku złodziejstwo i cwaniactwo, też narodowe. Na tych cechach zawsze brudna i z łupieżem narodowym fleja narodowa zbudowała narodową partię bezkarności narodowej i została zakałą narodu. Opracowała plan reformy narodowej i w imię narodowych interesów zdewastowała wszystko, co miało narodową wartość.

Teraz, media narodowe pozwalają łatwo rozpoznać, kto wróg i kto patriota narodowy, a biskupi opracowali odmianę narodowej wiary, w której rządzą narodowi pedofile i nakazują modlić się do korowanego króla narodu. Tak oto mamy narodową laskę marszałkowską, narodowego przestępcę generalnego, bijący organ narodu, prawo narodowe i nawet mini stera od brony narodowej.

Nie wiadomo, kiedy naród się zorientuje, że w tej propagandowej zabawie na znaczenie słów, „narodowy”, znaczy u nich, ich, PiS-u. Zamieniając każdą nazwę „narodowy” na „PiS-owski”, odzyskujemy prawdę. Wtedy, już nikt się nie pomyli, bo nic już w Polsce nie jest narodowe, a partyjne, narodowej „łże-elity".

Ten prosty zabieg pozwala rozumieć ich mowę i określenia typu „narodowy interes”, „narodowa izolacja”, „narodowa godzina policyjna”, a nawet „prezydent narodu”, „sejm narodowy”, „narodowe media”...

Efektem tej agresji narodowej wobec własnego narodu, dna moralnego i uświęconego narodowego oszustwa jest izolacja międzynarodowa i niemoc ludzi przyzwoitych. Polakom, którzy rozumieją, co się w ich kraju dzieje, został tylko narodowy wstyd i poczucie osaczenia przez narodowych zdrajców i matołków, przestępców i nadmuchanych egoizmem miernoty narodowe.

Ciekawe, że ci gorliwie udekorowani narodowi patrioci krzyża i orła, stają się tylko niewolnikami, bohaterskimi pływakami w wazelinie narodowej flei i wytwórcy jadu narodowego w każdym momencie oświadczenia jego woli.

Czas narodowej buty się kończy, więc mam nadzieję, że zapełnią się narodowe zakłady karne dla „narodowych” dewastatorów i okupantów Polski.

[CC] Adam Mazguła

Narodowe „łże-elity"

Fleja narodowa odkryła nasz narodowy charakterek.

Wieczne narodowe niezadowolenie, poczucie narodowej krzywdy, narodowy fanatyzm religijny, narodowe pijaństwo i zakorzenioną przez czasy okupacji i niedostatku złodziejstwo i cwaniactwo, też narodowe. Na tych cechach zawsze brudna i z łupieżem narodowym fleja narodowa zbudowała narodową partię bezkarności narodowej i została zakałą narodu. Opracowała plan reformy narodowej i w imię narodowych interesów zdewastowała wszystko, co miało narodową wartość.

Teraz, media narodowe pozwalają łatwo rozpoznać, kto wróg i kto patriota narodowy, a biskupi opracowali odmianę narodowej wiary, w której rządzą narodowi pedofile i nakazują modlić się do korowanego króla narodu. Tak oto mamy narodową laskę marszałkowską, narodowego przestępcę generalnego, bijący organ narodu, prawo narodowe i nawet mini stera od brony narodowej.

Nie wiadomo, kiedy naród się zorientuje, że w tej propagandowej zabawie na znaczenie słów, „narodowy”, znaczy u nich, ich, PiS-u. Zamieniając każdą nazwę „narodowy” na „PiS-owski”, odzyskujemy prawdę. Wtedy, już nikt się nie pomyli, bo nic już w Polsce nie jest narodowe, a partyjne, narodowej „łże-elity".

Ten prosty zabieg pozwala rozumieć ich mowę i określenia typu „narodowy interes”, „narodowa izolacja”, „narodowa godzina policyjna”, a nawet „prezydent narodu”, „sejm narodowy”, „narodowe media”...

Efektem tej agresji narodowej wobec własnego narodu, dna moralnego i uświęconego narodowego oszustwa jest izolacja międzynarodowa i niemoc ludzi przyzwoitych. Polakom, którzy rozumieją, co się w ich kraju dzieje, został tylko narodowy wstyd i poczucie osaczenia przez narodowych zdrajców i matołków, przestępców i nadmuchanych egoizmem miernoty narodowe.

Ciekawe, że ci gorliwie udekorowani narodowi patrioci krzyża i orła, stają się tylko niewolnikami, bohaterskimi pływakami w wazelinie narodowej flei i wytwórcy jadu narodowego w każdym momencie oświadczenia jego woli.

Czas narodowej buty się kończy, więc mam nadzieję, że zapełnią się narodowe zakłady karne dla „narodowych” dewastatorów i okupantów Polski.

[CC] Adam Mazguła
(348)

Pobierz PDF Wydrukuj