Po prostu Janek

  Nazywa się Janek Radziwon. Ma 17 lat, jest warszawiakiem, uczniem Społecznego Liceum w Warszawie.

Uczestniczy w ulicznych protestach od dawna. W czwartek został prawem kaduka aresztowany i zawinięty na policyjny dołek.

Powalono go na ziemię, skuto ręce z tyłu, wyzywając od szmat.

Janek spędził 24 godziny na dołku w policyjnym areszcie. Dziś przed chwilą wystąpił w programie Morozowskiego „Tak jest” w TVN24.

Słuchałem wywiadu z tym młodym człowiekiem z rozdziawioną gębą i wielkim wzruszeniem. Z ekranu bił spokój, elokwencja, mądrość i opanowanie.

Z jednej strony opowieść Janka to smutna diagnoza kaczystowskiego, gównianego państwa. Z drugiej strony - to opowieść bardzo krzepiąca.

Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że takich Janków, Tomków, Julii czy Agnieszek mamy w Polsce setki tysięcy, w zasadzie miliony. Dobrze będzie. Ciemnogród przegra z wiedzą i mądrością ludzi młodych. Na naszych oczach Polska przeobraża się z ohydnej, starej kaczki w piękną pannę. Młode pokolenie będzie tym, które wreszcie wprowadzi nas w wiek XXI.

Nie jest łatwo nadganiać 300 lat mentalno - cywilizacyjnych zapóźnień, ale widać światełko, a w zasadzie światło pociągu w tunelu, które zbliża się do Polski z prędkością Pendolino. Kończy się okres smuty i bogoojczyźnianej narracji. XIX wieczna Wolska umiera w konwulsjach i wrzaskach. Tej rewolucji nie da się już NICZYM zatrzymać, a już z pewnością nie teleskopową pałą. Niebawem teksty Boya Żeleńskiego o nędznej mentalnie Polsce i Polakach przestaną być PONADCZASOWE..

Jak i ten wiersz Kazimierza Przerwy Tetmajera:

„Możesz kpem być i cymbałem,
Możesz dureń być siarczysty:
Byleś z mocą i zapałem
Kraj miłował macierzysty!
Huha! Hopsa! Każdą nową
Myśl witamy krzyżem pańskim —
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko szlemy
Modły k’ niebu z naszej chaty:
By nam buty mogły śmierdzieć,
Jak śmierdziały przed stu laty..."

[CC] Maciej Stawiarski

Po prostu Janek

Nazywa się Janek Radziwon. Ma 17 lat, jest warszawiakiem, uczniem Społecznego Liceum w Warszawie.

Uczestniczy w ulicznych protestach od dawna. W czwartek został prawem kaduka aresztowany i zawinięty na policyjny dołek.

Powalono go na ziemię, skuto ręce z tyłu, wyzywając od szmat.

Janek spędził 24 godziny na dołku w policyjnym areszcie. Dziś przed chwilą wystąpił w programie Morozowskiego „Tak jest” w TVN24.

Słuchałem wywiadu z tym młodym człowiekiem z rozdziawioną gębą i wielkim wzruszeniem. Z ekranu bił spokój, elokwencja, mądrość i opanowanie.

Z jednej strony opowieść Janka to smutna diagnoza kaczystowskiego, gównianego państwa. Z drugiej strony - to opowieść bardzo krzepiąca.

Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że takich Janków, Tomków, Julii czy Agnieszek mamy w Polsce setki tysięcy, w zasadzie miliony. Dobrze będzie. Ciemnogród przegra z wiedzą i mądrością ludzi młodych. Na naszych oczach Polska przeobraża się z ohydnej, starej kaczki w piękną pannę. Młode pokolenie będzie tym, które wreszcie wprowadzi nas w wiek XXI.

Nie jest łatwo nadganiać 300 lat mentalno - cywilizacyjnych zapóźnień, ale widać światełko, a w zasadzie światło pociągu w tunelu, które zbliża się do Polski z prędkością Pendolino. Kończy się okres smuty i bogoojczyźnianej narracji. XIX wieczna Wolska umiera w konwulsjach i wrzaskach. Tej rewolucji nie da się już NICZYM zatrzymać, a już z pewnością nie teleskopową pałą. Niebawem teksty Boya Żeleńskiego o nędznej mentalnie Polsce i Polakach przestaną być PONADCZASOWE..

Jak i ten wiersz Kazimierza Przerwy Tetmajera:

„Możesz kpem być i cymbałem,
Możesz dureń być siarczysty:
Byleś z mocą i zapałem
Kraj miłował macierzysty!
Huha! Hopsa! Każdą nową
Myśl witamy krzyżem pańskim —
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko szlemy
Modły k’ niebu z naszej chaty:
By nam buty mogły śmierdzieć,
Jak śmierdziały przed stu laty..."

[CC] Maciej Stawiarski
(338)

Pobierz PDF Wydrukuj