Ze źródeł zbliżonych do Nowogrodzkiej(tak lubiłem kiedyś tę ulicę) i Woronicza (również, wliczając w to epizod z telewizją śniadaniową) dowiadujemy się, że Rafał Trzaskowski nie nadaje się na urząd na który będzie kandydował.
No cóż, mają rację.
Weźmy choćby takiego Dudę, ten wzór prezydenta dla wielu Polaków, nie musi umieć posługiwać się żadnym językiem poza ojczystym, choć i w tym przypadku suweren nie zdoła zauważyć błędów, albo myśli, że tak właśnie być powinno.
Za to Trzaskowski niepotrzebnie opanował kilka języków i jak wyjdziemy z Unii, zostanie z tymi językami jak ten Himilsbach, a przecież budżet Kancelarii Prezydenta jest tak bogaty, że można mieć na etacie nawet po dwóch tłumaczy chociażby esperanto i do tego jeszcze suachili.
Albo weźmy takiego premiera:
Gdy Morawiecki machał kosą, doił krowy, bił się z milicją i zakładał Solidarność, by wprowadzić nas do Unii, ten młody człowiek uczył się i zdobywał wiedzę na licznych stypendiach, między innymi Sorosa.
Albo weźmy takiego prezesa, miał wizję Warszawy, z dominującymi dwiema wieżami, które przysłonią PKiN.
A taki Trzaskowski, zamiast brać łapówki i obiecywać synekury dla swoich, wziął się za żłobki i przedszkola, in vitro i poprawę życia mieszkańców Stolicy.
I nie przepisał majątku na Żonę.
O zgrozo, zepsuł specjalnie rurę od szamba dużej średnicy, żeby tą rurą nieczystości z Nowogrodzkiej przedostały się do Matki Rzek i popłynęły do Gdańska, a do tego spowodował jedną awarią zatrzymanie 10 bloków Elektrowni Bełchatów.
Jaki to będzie Prezydent, który popalał trawkę, zamiast wąchać butapren, czy zjadać grzybki?
Jaki to będzie Prezydent co nie ma za sobą rozboju, czy kradzieży?
Nikt go nie uniewinnił przed wyrokiem, a zamiast dawać miliardy na telewizję, obiecał w pierwszym wywiadzie, że rozwiąże tę szczujnię i rozpędzi "dziennikarzy" na cztery wiatry jak biblijny Jezus w świątyni.
Co to będzie za Prezydent, którego rodzice byli normalnymi wykształconymi ludźmi i nie należeli do kółka różańcowego ani do Opus Dei?
Jaki to będzie prezydent, co ma normalną Żonę i dzieci, które będą go wspierać nie tylko podczas kampanii, ale i podczas całej kadencji.
Nie będą niemowami.
Z tym, że nie zakceptował demonstracji przedsiębiorców jako Prezydent Warszawy, widzę jasny cel. Gdyby zaakceptował, byłoby to złamanie prawa i woda na młyn hejterów, ale wtedy wytworzyłby się precedens i każda grupka chciałaby robić zadymy w Warszawie. Rafał postąpił jak Gowin, nie zaakceptował, ale by nie interweniował. Taka jest różnica.
Teraz widzicie dlaczego napisałem, że Nasz kandydat nie nadaje się na Prezydenta😉
[CC] Romuald KuleszZe źródeł zbliżonych do Nowogrodzkiej(tak lubiłem kiedyś tę ulicę) i Woronicza (również, wliczając w to epizod z telewizją śniadaniową) dowiadujemy się, że Rafał Trzaskowski nie nadaje się na urząd na który będzie kandydował.
No cóż, mają rację.
Weźmy choćby takiego Dudę, ten wzór prezydenta dla wielu Polaków, nie musi umieć posługiwać się żadnym językiem poza ojczystym, choć i w tym przypadku suweren nie zdoła zauważyć błędów, albo myśli, że tak właśnie być powinno.
Za to Trzaskowski niepotrzebnie opanował kilka języków i jak wyjdziemy z Unii, zostanie z tymi językami jak ten Himilsbach, a przecież budżet Kancelarii Prezydenta jest tak bogaty, że można mieć na etacie nawet po dwóch tłumaczy chociażby esperanto i do tego jeszcze suachili.
Albo weźmy takiego premiera:
Gdy Morawiecki machał kosą, doił krowy, bił się z milicją i zakładał Solidarność, by wprowadzić nas do Unii, ten młody człowiek uczył się i zdobywał wiedzę na licznych stypendiach, między innymi Sorosa.
Albo weźmy takiego prezesa, miał wizję Warszawy, z dominującymi dwiema wieżami, które przysłonią PKiN.
A taki Trzaskowski, zamiast brać łapówki i obiecywać synekury dla swoich, wziął się za żłobki i przedszkola, in vitro i poprawę życia mieszkańców Stolicy.
I nie przepisał majątku na Żonę.
O zgrozo, zepsuł specjalnie rurę od szamba dużej średnicy, żeby tą rurą nieczystości z Nowogrodzkiej przedostały się do Matki Rzek i popłynęły do Gdańska, a do tego spowodował jedną awarią zatrzymanie 10 bloków Elektrowni Bełchatów.
Jaki to będzie Prezydent, który popalał trawkę, zamiast wąchać butapren, czy zjadać grzybki?
Jaki to będzie Prezydent co nie ma za sobą rozboju, czy kradzieży?
Nikt go nie uniewinnił przed wyrokiem, a zamiast dawać miliardy na telewizję, obiecał w pierwszym wywiadzie, że rozwiąże tę szczujnię i rozpędzi "dziennikarzy" na cztery wiatry jak biblijny Jezus w świątyni.
Co to będzie za Prezydent, którego rodzice byli normalnymi wykształconymi ludźmi i nie należeli do kółka różańcowego ani do Opus Dei?
Jaki to będzie prezydent, co ma normalną Żonę i dzieci, które będą go wspierać nie tylko podczas kampanii, ale i podczas całej kadencji.
Nie będą niemowami.
Z tym, że nie zakceptował demonstracji przedsiębiorców jako Prezydent Warszawy, widzę jasny cel. Gdyby zaakceptował, byłoby to złamanie prawa i woda na młyn hejterów, ale wtedy wytworzyłby się precedens i każda grupka chciałaby robić zadymy w Warszawie. Rafał postąpił jak Gowin, nie zaakceptował, ale by nie interweniował. Taka jest różnica.
Teraz widzicie dlaczego napisałem, że Nasz kandydat nie nadaje się na Prezydenta😉
[CC] Romuald Kulesz