Cały PiS w pigułce. Zaczyna się od megalomańskich planów budowy wieżowców w stolicy, a kończy na pokątnym rozdawaniu willi dla znajomych. Planuje się inwestycję uniezależniającą transport wodny od Rosji, a kończy na przesmyku dla kajaków. Gdyby PiS ogłosił, że wybuduje Centrum Lotów Kosmicznych skończyłoby się postawieniem Bazyliki pod wezwaniem JPII. Nawet gdybyśmy mieli możliwości techniczne i pieniądze żeby wysłać załogową misje na Marsa, nic by z tego nie wyszło bo Janusz Kowalski rozpętałby kampanię strachu przed niekontrolowanym najazdem UFO, a poseł Suski wniósłby do laski marszałkowskiej, napisany na listku papieru toaletowego, projekt ustawy zakazującej organizowania wypraw na planety oddalone dalej niż 10 km od Ziemi. A nawet, gdyby pomimo tego wszystkiego, przedstawiciele innej cywilizacji postanowili nas odwiedzić, nie doszłoby do spotkania, bo zanim zdążyliby wylądować Komendant Główny Policji pierdolnął by im z granatnika.
[CC] Krzysztof DudzińskiCały PiS w pigułce. Zaczyna się od megalomańskich planów budowy wieżowców w stolicy, a kończy na pokątnym rozdawaniu willi dla znajomych. Planuje się inwestycję uniezależniającą transport wodny od Rosji, a kończy na przesmyku dla kajaków. Gdyby PiS ogłosił, że wybuduje Centrum Lotów Kosmicznych skończyłoby się postawieniem Bazyliki pod wezwaniem JPII. Nawet gdybyśmy mieli możliwości techniczne i pieniądze żeby wysłać załogową misje na Marsa, nic by z tego nie wyszło bo Janusz Kowalski rozpętałby kampanię strachu przed niekontrolowanym najazdem UFO, a poseł Suski wniósłby do laski marszałkowskiej, napisany na listku papieru toaletowego, projekt ustawy zakazującej organizowania wypraw na planety oddalone dalej niż 10 km od Ziemi. A nawet, gdyby pomimo tego wszystkiego, przedstawiciele innej cywilizacji postanowili nas odwiedzić, nie doszłoby do spotkania, bo zanim zdążyliby wylądować Komendant Główny Policji pierdolnął by im z granatnika.
[CC] Krzysztof Dudziński