Ku przestrodze

Muszę przyznać, że dotąd byłem dość sceptyczny w stosunku do tego co opisują dziennikarze TVP Info. Dzisiaj jednak podczas usypiania dzieci wydarzyło się coś co zmieniło moje postrzeganie rzeczywistości.

Czytałem im książkę jak co dzień, gdy do moich uszu zaczęły docierać dźwięki z kuchni. Pierwsza myśl – „czy ja zamknąłem drzwi?”. Podniosłem się po cichu, stawiając krok za krokiem w stronę kuchni. Zobaczyłem postać odwróconą do mnie plecami, która odkręciła wszystkie palniki na kuchence i włączyła wszystkie urządzenia. Chwyciłem go za ramię, żeby się odwrócił i doznał mojego sierpowego. Nagle zamarłem. To był on: Donald Tusk.

Korzystając z mojej paniki zaczął biec w stronę drzwi śmiejąc się pod nosem. Starałem się go złapać, ale słyszałem już tylko na klatce ten śmiech mieszany z pokrzykiwaniem „Grosse Rechnung”.

Moi drodzy zamykajcie drzwi! TVP mówi prawdę, to on odpowiada za to, że rachunki idą w górę. Pilnujcie się!

[CC] Marcin Hencz

Ku przestrodze

Muszę przyznać, że dotąd byłem dość sceptyczny w stosunku do tego co opisują dziennikarze TVP Info. Dzisiaj jednak podczas usypiania dzieci wydarzyło się coś co zmieniło moje postrzeganie rzeczywistości.

Czytałem im książkę jak co dzień, gdy do moich uszu zaczęły docierać dźwięki z kuchni. Pierwsza myśl – „czy ja zamknąłem drzwi?”. Podniosłem się po cichu, stawiając krok za krokiem w stronę kuchni. Zobaczyłem postać odwróconą do mnie plecami, która odkręciła wszystkie palniki na kuchence i włączyła wszystkie urządzenia. Chwyciłem go za ramię, żeby się odwrócił i doznał mojego sierpowego. Nagle zamarłem. To był on: Donald Tusk.

Korzystając z mojej paniki zaczął biec w stronę drzwi śmiejąc się pod nosem. Starałem się go złapać, ale słyszałem już tylko na klatce ten śmiech mieszany z pokrzykiwaniem „Grosse Rechnung”.

Moi drodzy zamykajcie drzwi! TVP mówi prawdę, to on odpowiada za to, że rachunki idą w górę. Pilnujcie się!

[CC] Marcin Hencz
(54)

Pobierz PDF Wydrukuj