Maliny już dojrzewają, to pozbierałam trochę, niewiele, ale 4 małe słoiczki konfiturki na zimę wyszły.
Komary docinały, więc ekspresowe zbieranie i równie szybkie gotowanie, bez zbędnych ceregieli. Zapewne wnuki znajdą w nich mrówki i inne stworzonka, będą zdziwione, może nawet zniesmaczone - trudno. Niech się dzieciaki przyzwyczajają, wszak w Chinach mrówki kandyzowane są przysmakiem a tarantule z grilla rarytasem. Zaszkodzić, nie zaszkodzi a malina na przeziębienie pomóc może.
- Za 20 lat Wnusiu swoje dzieci będziesz karmił takimi specjałami, więc przyzwyczajaj się. Podobno zdrowe i zawierają dużo białka i witamin, a powłoka chitynowa zastępuje roślinny błonnik.
W takiej Tajlandii delicją jest szczur z grilla. Więc bez marudzenia.
Smacznego!
Ps. I ucz się chińskiego.
[CC] Renata BednarzMaliny już dojrzewają, to pozbierałam trochę, niewiele, ale 4 małe słoiczki konfiturki na zimę wyszły.
Komary docinały, więc ekspresowe zbieranie i równie szybkie gotowanie, bez zbędnych ceregieli. Zapewne wnuki znajdą w nich mrówki i inne stworzonka, będą zdziwione, może nawet zniesmaczone - trudno. Niech się dzieciaki przyzwyczajają, wszak w Chinach mrówki kandyzowane są przysmakiem a tarantule z grilla rarytasem. Zaszkodzić, nie zaszkodzi a malina na przeziębienie pomóc może.
- Za 20 lat Wnusiu swoje dzieci będziesz karmił takimi specjałami, więc przyzwyczajaj się. Podobno zdrowe i zawierają dużo białka i witamin, a powłoka chitynowa zastępuje roślinny błonnik.
W takiej Tajlandii delicją jest szczur z grilla. Więc bez marudzenia.
Smacznego!
Ps. I ucz się chińskiego.
[CC] Renata Bednarz