IV RP - Gen zdrady

- powstały dzięki naszemu niezłomnemu przywódcy słońcu i przewodnikowi !!!
- ich wprowadzenie niewątpliwie usprawni działanie sadow i przyspieszy wydawanie wyroków !!!

1/ Zasada domniemania winy

Według tej zasady każdy jest winny, dopóki nie udowodni swojej niewinności. Obowiązującą jedynie słuszną wykładnię tej prostej zasady błyskotliwie sformułował jeden z najwybitniejszych światowych autorytetów w dziedzinie nowoczesnych nauk prawnych:

"Nawet gdyby Tusk działał nieumyślnie, to i tak by się dopuścił przestępstwa. Nie może udowodnić, że nie było żadnej jego winy w tym przecieku. Obawiam się, że w normalnym, uczciwym procesie jest to niemożliwe do udowodnienia" - doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (24.10.2009)

2/ Zasada przemawiania wątpliwości na niekorzyść podejrzanego

Rychłe wprowadzenie tej niespotykanie słusznej i pożytecznej zasady ogłosił sam doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia (01.08.2007):

"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu."

3/ Zasada dowodu winy opartego na braku dowodów winy

Zgodnie z tym prostym, ale efektywnym pryncypium, brak dowodów winy jest sam w sobie wystarczającym dowodem nie tylko winy w określonej sprawie, ale również oczywiście oczywistym twardym dowodem kolejnego przestępstwa, jakim jest bez wątpienia zniszczenie dowodów, które przecież musiały kiedyś istnieć:

"Ja nie chcę w tej chwili mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Jeśli to by była prawda, na pewno dokumenty są zniszczone"

"Brak dowodu, to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje" – wybitny autorytet moralny Jacek Kurski w programie "Teraz My" na antenie TVN (03.10.2006)

4/ Zasada orzekania zgodnie z przekonaniami ogółu

Zasada została sformułowana w dniu 29.05.2007 przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który odkrył oburzający fakt, że sądy w swoich orzeczeniach kierują się literą prawa:

"Nie może być tak, że przekonania mniejszości, bo sędziowie są drobną grupą społeczną, dominują nad przekonaniami moralnymi ogółu, a tak jest w naszym kraju"

5/ Zasada orzekania zgodnie z interesem narodowym

Sformułowana przez Jarosława Kaczyńskiego po zdemaskowaniu kosmopolitycznego charakteru prawa i praktyki jego stosowania w III RP.

"Musi być zupełnie jasne, że obowiązkiem sądów [...] jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym. Wydaje mi się to oczywiste i chciałem wystosować apel do wszystkich sędziów, szczególnie do Sądu Najwyższego, by się tego rodzaju względami kierowali."

6/ Zasada niewykluczania (zwana zasadą Macierewicza)

Zarówno elementarna logika, jak i wieloletnie obserwacje praktyczne oraz liczne badania w zakresie teorii spiskowych, w sposób niespotykanie oczywiście oczywisty wskazują, że niczego nie można wykluczyć, a w szczególności prowadzenia przez dowolne wskazane przez PiS osoby lub podmioty działalności przestępczej.

Tę fundamentalną prawdę jasno sformułował wybitny pogromca spisków, Układów, szarych sieci i agentur, pan Antoni Macierewicz. Szczegółowe wyniki głębokich przemyśleń pana Antoniego w tym zakresie, zawiera jego opus magnum, znane w literaturze przedmiotu jako "Raport z weryfikacji WSI", opublikowane w dniu 16.02.2007.

"Nie można wykluczyć, że osoby, które nie znalazły się w aktach sprawy, realizowały przedsięwzięcia tak dalece naruszające prawo, że prowadzący sprawę nie zaryzykowali ich udokumentowania" – str. 60

"Nie należy wykluczać, że w wyniku tych działań doszło do sytuacji, w której WSI mogły - właśnie poprzez niektórych członków VIRITIM - podejmować działania, których celem było rozpracowanie środowisk prawicowych" – str. 67

"Niewykluczone, że w trakcie prowadzenia SOR "SZPAK" WSI same mogły kreować negatywny wizerunek figuranta (tj. wiceministra Sikorskiego) poprzez ujawnianie i nagłaśnianie dyskredytujących zdarzeń z jego udziałem" – str. 75

"Przełożeni tych oficerów nie wymagali od nich nic więcej. Nie można wykluczyć, że było to zaplanowane działanie" – str. 121

7/ Zasada: kto zaprzecza, ten jest winny

Niespotykanie błyskotliwa i niebywale użyteczna zasada oparta na obserwacji, że jedynie osoby naprawdę niewinne nie zaprzeczają stawianym im zarzutom i ochoczo potwierdzają wszelkie oskarżenia pod swoim adresem.

"Zauważyłam u pana ministra Drzewieckiego "metodę zaprzeczania". To jest taka naturalna metoda, opisywana przez psychologów i to tym bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że te przypadki mogły mieć miejsce. Tę metodę stosują osoby, które dopuszczają się przestępstw przeważnie przemocy w rodzinie, bądź które nadużywają alkohol" - wybitny autorytet prawny nurtu PiSjanistycznego Beata Kempa, w wypowiedzi dla portalu politbiuro.pl (18.11.2008)

Należy zwrócić uwagę, że zasada ta perfekcyjnie komponuje się w szczególności z zasadą dowodu winy opartego na braku dowodów winy oraz zasadą domniemania winy i konieczności udowodnienia przez podejrzanego swojej niewinności, tworząc wspólnie niespotykanie spójne i niebywale efektywne narzędzie wymierzania sprawiedliwości PiSjanistycznej.

8/ Zasada: kto się boi, ten jest winny

Już na początku swej działalności prawdziwi czekiści zorientowali się, że stosując zasadę Stalina-Kaczyńskiego uzyskują zawsze przyznanie się do winy tych podejrzanych, którzy się boją. Ergo kto się boi - jest winny!

"Jeśli się boi to znaczy, że jest winien. W Polsce jest front ludzi, którzy się boją CBA. Ja się nie boję" - stwierdził lapidarnie Mariusz Kamiński, komentując tak zwaną aferę hazardową w programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie TVN 24 (05.10.2009)

VIVA IV RP !!! VIVA JAROSLAW !!!!

[CC] Dane autora do wiadomości redakcji

Zasady sprawiedliwości po reformie sadownictwa - IV RP

- powstały dzięki naszemu niezłomnemu przywódcy słońcu i przewodnikowi !!!
- ich wprowadzenie niewątpliwie usprawni działanie sadow i przyspieszy wydawanie wyroków !!!

1/ Zasada domniemania winy

Według tej zasady każdy jest winny, dopóki nie udowodni swojej niewinności. Obowiązującą jedynie słuszną wykładnię tej prostej zasady błyskotliwie sformułował jeden z najwybitniejszych światowych autorytetów w dziedzinie nowoczesnych nauk prawnych:

"Nawet gdyby Tusk działał nieumyślnie, to i tak by się dopuścił przestępstwa. Nie może udowodnić, że nie było żadnej jego winy w tym przecieku. Obawiam się, że w normalnym, uczciwym procesie jest to niemożliwe do udowodnienia" - doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (24.10.2009)

2/ Zasada przemawiania wątpliwości na niekorzyść podejrzanego

Rychłe wprowadzenie tej niespotykanie słusznej i pożytecznej zasady ogłosił sam doktor nauk prawnych Jarosław Kaczyński w audycji "Sygnały Dnia" na antenie Polskiego Radia (01.08.2007):

"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu."

3/ Zasada dowodu winy opartego na braku dowodów winy

Zgodnie z tym prostym, ale efektywnym pryncypium, brak dowodów winy jest sam w sobie wystarczającym dowodem nie tylko winy w określonej sprawie, ale również oczywiście oczywistym twardym dowodem kolejnego przestępstwa, jakim jest bez wątpienia zniszczenie dowodów, które przecież musiały kiedyś istnieć:

"Ja nie chcę w tej chwili mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Jeśli to by była prawda, na pewno dokumenty są zniszczone"

"Brak dowodu, to poważna przesłanka, że taki dowód istnieje" – wybitny autorytet moralny Jacek Kurski w programie "Teraz My" na antenie TVN (03.10.2006)

4/ Zasada orzekania zgodnie z przekonaniami ogółu

Zasada została sformułowana w dniu 29.05.2007 przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który odkrył oburzający fakt, że sądy w swoich orzeczeniach kierują się literą prawa:

"Nie może być tak, że przekonania mniejszości, bo sędziowie są drobną grupą społeczną, dominują nad przekonaniami moralnymi ogółu, a tak jest w naszym kraju"

5/ Zasada orzekania zgodnie z interesem narodowym

Sformułowana przez Jarosława Kaczyńskiego po zdemaskowaniu kosmopolitycznego charakteru prawa i praktyki jego stosowania w III RP.

"Musi być zupełnie jasne, że obowiązkiem sądów [...] jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym. Wydaje mi się to oczywiste i chciałem wystosować apel do wszystkich sędziów, szczególnie do Sądu Najwyższego, by się tego rodzaju względami kierowali."

6/ Zasada niewykluczania (zwana zasadą Macierewicza)

Zarówno elementarna logika, jak i wieloletnie obserwacje praktyczne oraz liczne badania w zakresie teorii spiskowych, w sposób niespotykanie oczywiście oczywisty wskazują, że niczego nie można wykluczyć, a w szczególności prowadzenia przez dowolne wskazane przez PiS osoby lub podmioty działalności przestępczej.

Tę fundamentalną prawdę jasno sformułował wybitny pogromca spisków, Układów, szarych sieci i agentur, pan Antoni Macierewicz. Szczegółowe wyniki głębokich przemyśleń pana Antoniego w tym zakresie, zawiera jego opus magnum, znane w literaturze przedmiotu jako "Raport z weryfikacji WSI", opublikowane w dniu 16.02.2007.

"Nie można wykluczyć, że osoby, które nie znalazły się w aktach sprawy, realizowały przedsięwzięcia tak dalece naruszające prawo, że prowadzący sprawę nie zaryzykowali ich udokumentowania" – str. 60

"Nie należy wykluczać, że w wyniku tych działań doszło do sytuacji, w której WSI mogły - właśnie poprzez niektórych członków VIRITIM - podejmować działania, których celem było rozpracowanie środowisk prawicowych" – str. 67

"Niewykluczone, że w trakcie prowadzenia SOR "SZPAK" WSI same mogły kreować negatywny wizerunek figuranta (tj. wiceministra Sikorskiego) poprzez ujawnianie i nagłaśnianie dyskredytujących zdarzeń z jego udziałem" – str. 75

"Przełożeni tych oficerów nie wymagali od nich nic więcej. Nie można wykluczyć, że było to zaplanowane działanie" – str. 121

7/ Zasada: kto zaprzecza, ten jest winny

Niespotykanie błyskotliwa i niebywale użyteczna zasada oparta na obserwacji, że jedynie osoby naprawdę niewinne nie zaprzeczają stawianym im zarzutom i ochoczo potwierdzają wszelkie oskarżenia pod swoim adresem.

"Zauważyłam u pana ministra Drzewieckiego "metodę zaprzeczania". To jest taka naturalna metoda, opisywana przez psychologów i to tym bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że te przypadki mogły mieć miejsce. Tę metodę stosują osoby, które dopuszczają się przestępstw przeważnie przemocy w rodzinie, bądź które nadużywają alkohol" - wybitny autorytet prawny nurtu PiSjanistycznego Beata Kempa, w wypowiedzi dla portalu politbiuro.pl (18.11.2008)

Należy zwrócić uwagę, że zasada ta perfekcyjnie komponuje się w szczególności z zasadą dowodu winy opartego na braku dowodów winy oraz zasadą domniemania winy i konieczności udowodnienia przez podejrzanego swojej niewinności, tworząc wspólnie niespotykanie spójne i niebywale efektywne narzędzie wymierzania sprawiedliwości PiSjanistycznej.

8/ Zasada: kto się boi, ten jest winny

Już na początku swej działalności prawdziwi czekiści zorientowali się, że stosując zasadę Stalina-Kaczyńskiego uzyskują zawsze przyznanie się do winy tych podejrzanych, którzy się boją. Ergo kto się boi - jest winny!

"Jeśli się boi to znaczy, że jest winien. W Polsce jest front ludzi, którzy się boją CBA. Ja się nie boję" - stwierdził lapidarnie Mariusz Kamiński, komentując tak zwaną aferę hazardową w programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik (pseudonim operacyjny: "Stokrotka") na antenie TVN 24 (05.10.2009)

VIVA IV RP !!! VIVA JAROSLAW !!!!

[CC] Dane autora do wiadomości redakcji
(22)

Pobierz PDF Wydrukuj